Miejsce nie jest przypadkowe, ponieważ to właśnie tutaj w sierpniu 1992 roku miał miejsce jeden z największych pożarów kompleksów leśnych w historii Polski, kiedy spłonął las o powierzchni około 6 tysięcy hektarów.
Wśród ćwiczących są strażacy należący do międzynarodowego modułu do gaszenia pożarów lasów (GFFFV), którzy już trzykrotnie uczestniczyli w misjach międzynarodowych w Grecji i Szwecji, gdzie zbierali doświadczenie na terenach trudno dostępnych
– podkreśla st. bryg. Tomasz Wiśniewski, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP.
Te ćwiczenia mają na celu doskonalenie umiejętności z wykorzystaniem tych zasobów, które są dostępne w Państwowej Straży Pożarnej, ale i docelowo również, które mogą być wykorzystane poza granicami naszego kraju, jeżeli w ramach mechanizmu unijnego zostaną takie zapotrzebowania uruchomione
– dodał st. bryg. Tomasz Wiśniewski.
Zagrożenie pożarowe w lasach z roku na rok wzrasta. Wpływają na to zmiany klimatyczne i coraz dłuższe okresy suszy.
Brak śnieżnych zim powoduje, że zagrożenie pożarowe występuje przez 12 miesięcy w roku. A ten rok jest wyjątkowy, ponieważ pierwsze pożary lasów były już w styczniu
– dodaje Tomasz Partyka, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
Liczba pożarów jest taka, że musimy cały czas być gotowi i zwarci do bezpośrednich działań i przeciwdziałania tym pożarom. A przede wszystkim: My, leśnicy, wykrywamy pożary, my doprowadzamy straż pożarną w miejsce pożaru, natomiast gasi pożar Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna. Wielki szacunek dla tych formacji
– zaznaczył Tomasz Partyka.
Jednym ze skutków pożaru Puszczy Noteckiej w roku 1992 było utworzenie na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile pierwszego w Polsce systemu zespolonych punktów alarmowo-dyspozycyjnych, które działają w siedzibach komend powiatowych PSP. Dociera do nich obraz z kamer, znajdujących się na wieżach monitorujących lasy.