Ratowników pożegnał zastępca komendanta wojewódzkiej komendy PSP, Sławomir Brandt.
Jesteście przygotowani na 36 godzin działań. Myślę, że wasze działania będą polegały na ogólnej pomocy, czy ewakuacji czy zabezpieczania. Wzięliście ze sobą sprzęt pompowy. Najważniejsze, o co was proszę, dbajcie o swoje bezpieczeństwo, żebyście wrócili w komplecie
- mówił Sławomir Brandt.
O pomoc poprosiła komenda główna straży pożarnej. Ratownicy mają ze sobą bardzo różny sprzęt przeznaczony do wielu zadań.
33 strażaków, 7 samochodów, są to samochody uniwersalne, samochody ratowniczo-gaśnicze z napędem terenowym bądź uterenowionym. Będą podejmować działania związane z pompowaniem, ewakuacją. To, jakie zadania będą czekały na kolegów, to będzie decyzją dowódcy
- wyjaśnia Sławomir Brandt.
Dziś dojadą do Nysy, gdzie będą mieli bazę. Stąd 33 wielkopolskich strażaków będzie dysponowanych w konkretne miejsca zalane przez wodę.
Na ulicy Bobrzańskiej odbyła się odprawa strażaków którzy pomogą w trudnej sytuacji na południu Polski. Wozy wyruszyły w kierunku Nysy. pic.twitter.com/vnZclega4c
— Radio Poznań (@RadioPoznanSA) September 15, 2024