W Wielkopolsce od lat nie notowano tak niskiego bezrobocia. Od kilku miesięcy liczba osób bez pracy utrzymuje się poniżej 50 tysięcy. W niemal połowie powiatów liczba zarejestrowanych bezrobotnych nie przekracza tysiąca osób. Co druga osoba w Wielkopolsce ma podstawowe lub zawodowe wykształcenie.
Na wielkopolski rynku pracy weszła spora grupa uchodźców z Ukrainy. W całym regionie pracodawcy zatrudnili prawie 26 tysięcy osób, które uciekły przed wojną. Najwięcej osób znalazło prace w magazynach, gdzie między innymi pakują towar. Wykonują też proste prace w przemyśle, sprzątają, pracują w rolnictwie i gastronomii. Nadal są też uchodźcy, którzy szukający pracy.
Z analizy Wojewódzkiego Urzędu Pracy wynika, że sytuacja gospodarcza, inflacja i wzrost kosztów, budzi niepokój wśród wielkopolskich pracodawców. Analitycy mówią o mniejszym popycie na nowych pracowników. Pracodawcy koncentrują się na utrzymaniu za wszelką cenę często pozyskanej z dużym trudem, wykwalifikowanej kadry, bo na wielkopolskim rynku pracy nadal brakuje wielu specjalistów.
Absolwenci często muszą przejść dodatkowe szkolenie, by rozpocząć pracę. W pierwszym kwartale tego roku w Wielkopolsce sporo ofert pracy było w przemyśle, administracji, handlu, transporcie, rolnictwie, służbie zdrowia i opiece społecznej.