Rolnicy z Wielkopolski i archidiecezji gnieźnieńskiej świętowali w Gnieźnie. Trwały tam wojewódzkie dożynki. Na placu św. Wojciecha mszę świętą odprawił prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak. Gospodarze mówią, że chociaż rok nie był najgorszy, to żniwa były i nadal są jeszcze utrudnione.
Rolnicy z okolic Piły narzekali, że niektóre pola są jeszcze grząskie i trudno na nie wjechać kombajnem. Żniwa jeszcze w tym rejonie nie są zakończone. Zboża są też mocno porażone chorobami grzybowymi. W rejonie Gniezna, Żnina i Wrześni wielu gospodarzy ucierpiało wskutek nawałnicy.
- Odwiedzałem poszkodowanych i widziałem zniszczone stodoły ze zbożem, które teraz nie nadaje się do niczego, bo jest zmieszane z gruzem i pyłem - opowiadał prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak. - Dożynkom towarzyszy nasza wdzięczność za to, co wyzwoliło się w nas po nawałnicy, czyli wiele solidarności i dobra w niesieniu pomocy poszkodowanym.
- Akurat to był dobry rok dla rolników, jednak straty w niektórych powiatach szacowane są do tej pory na około 18 milionów złotych - mówił wicemarszałek województwa Krzysztof Grabowski.
W archidiecezji gnieźnieńskiej Caritas zebrała ponad 250 tysięcy złotych na pomoc dla poszkodowanych.