Mieszkańcy sąsiednich domów dotąd nie mieli bliższych informacji na temat odwiertu. Naszemu reporterowi mówili, że: nie wiedzą czy ta konstrukcja jest bezpieczna.- Siedzimy tu jak na bombie jeśli znajdą gaz - podkreślali.
Justyna Pacek z PGNIG w Warszawie zapewnia jednak, że ponad 5-kilometrowy odwiert jest dla otoczenia bezpieczny. Firma bada wewnętrzną strukturę ziemi w poszukiwaniu gazu.
Wiercenie, które zaczęło się w połowie lutego potrwa około pół roku. Po zakończeniu prac PGNIG podejmie decyzję czy złoże będzie dalej eksploatowane.