"Część mam, która oczekuje na rozwiązanie spędzi czas w domu, ale te, których maluchy pchają się na świat, święta będzie spędzać w szpitalu" - mówi szefowa położnych ostrowskiej porodówki, Anita Świątek.
Oddziały zabiegowe czuwają 24 godziny na dobę i w każdej chwili możemy się spodziewać mamy rodzącej i tak się dziś dzieje. Czekamy na poród Filipa. Dzisiaj mamy kilkanaście mam, te, które mogą pójdą do domów. Było świąteczne śniadanie, które zostało przerwane przez pilne cięcie cesarskie
- zaznacza.
Według danych dziś 24 grudnia i w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia w większości krajów świata urodzi się najmniej dzieci w całym roku. Spowodowane jest to tym, że w dni świąteczne przeprowadza się mniej planowanych operacji i zabiegów w szpitalach. Także operacji cesarskiego cięcia i zabiegów farmakologicznego wywołania porodu.