Stowarzyszenie Mali Bracia Ubogich zorganizowało w Poznaniu wigilię dla swoich podopiecznych. Uczestniczyło się niej około stu osób. Prezes Stowarzyszenia Bolesława Retecka mówi, że nie byłoby świętowania bez pomocy wolontariuszy, choć marzeniem jest takie spotkanie w samą wigilię.
- Marzyłoby się nam, by zrobić taką wigilię, by każdy podopieczny gdzieś trafił. Jednak problem z wolontariuszami jest taki, że są głównie młodzi ludzie i oni w tym okresie wyjeżdżają. Ale we Francji już jest taka tendencja, żeby wigilia była w wigilię, a to byłoby tu niemożliwe, żeby to zorganizować, bo nie byłoby ludzi do pomocy. Ale myślimy o tym, mnie się śni takie coś - dodaje.
W tej chwili Stowarzyszenie ma około stu podopiecznych - niektórzy mają ponad 90 lat i około 50 sympatyków. Niektórzy podopieczni są we wspólnocie od 15 lat. Są też wolontariusze, którzy działają równie długo.