Popisywał się pistoletem i postrzelił kolegę w głowę

Podjęła trop. Po chwili było słychać dziwny odgłos, pisk psa. Zauważyliśmy, że dwa wilki niosą "Drakę", zaatakowały i zagryzły ją. Właściciela nie zaatakowały, choć podjął próbę odstraszania drapieżników. Myślał, że to coś zmieni, wilki się przestraszą i puszczą psa. Ale to nie udało i nie ma śladu po psie. Psy są głównymi rywalami wilków i ich przysmakami. Wielki wyczuły tego rywala. Przypuszczamy też, że zwabiło je szczekanie suki
- mówi świadek.
W tej części powiatu kościańskiego zarejestrowane są dwa wilki, ale kilka miesięcy temu fotopułapki zarejestrowały 4, a nawet 5 drapieżników.