Retro odlot z domieszką swingu - recenzja Ryszarda Glogera
Z dwóch przystojniaków na okładce płyty „Swing Fever” dobrze znany i bardzo popularny jest tylko jeden. Zresztą jego nazwisko wyraźnie pogrubiono. To Sir Rod Stewart, niezły rozdział w historii muzyki popularnej. Świadomie nie piszę tylko o muzyce rockowej, bo w przypadku akurat tego wokalisty, byłoby to znaczne zawężenie obszaru penetrowanego przez Roda Stewarta.