Pomieszczenie jest dosyć małe, ale dzięki technologii, uczniowie mogą postrzelać do celów oddalonych nawet o 100 metrów.
Co ważne, w związku z inwestycją żadna klasa nie musiała zostać zlikwidowana – chwali się dyrektor złotowskiej placówki Grzegorz Kolera. Strzelnica powstała w nieużywanym pomieszczeniu, w budynku, gdzie na co dzień odbywają się warsztaty dla uczniów.
Znajdziemy tam broń krótką i długą (karabinki), strzały są oddawane wirtualnie, ale dzięki zbiornikom z gazem, imitowany jest odrzut. Za pomocą jednego przycisku można też zmienić scenerie — za wszystko odpowiada nowoczesny projektor.
Co więcej, na strzelnicy znalazło się 15 miejsc siedzących, dlatego uczniowie będą mogli najpierw zapoznać się z teorią, a dopiero potem praktyką – zaznacza dyrektor Kolera.
Wiceminister rozwoju i technologii Grzegorz Piechowiak, który był obecny na otwarciu, zauważa coraz większe zainteresowanie rządowym programem.
Mamy już Piłę, teraz Złotów, niebawem Wronki. To też pokazuje, że program Strzelnica w powiecie jest potrzebny, uczniowie w końcu będą mieli bezpieczne miejsce do nauki oraz zabawy
- mówi Piechowiak.
Strzelnica kosztowała prawie 180 tys. złotych, dofinansowanie MON wyniosło 142 tys., resztę pokrył powiat złotowski. W placówce funkcjonują cztery klasy o profilu wojskowym. Pierwsze lekcje na strzelnicy zaplanowano na poniedziałek.