W zeszłym roku uczestniczył w poznańskiej edycji biegu, zwyciężając w niej i zajmując miejsce w pierwszej 15 światowego zestawienia.
Ze względu na pandemię koronawirusa, nie było wspólnych biegów, ale indywidualne w różnych częściach świata, a biegacze - zamiast przed prawdziwym samochodem, "uciekali" przed pojazdem wirtualnym, wykorzystując specjalną aplikację.
Cel był szczytny - uczestnicy wpłacali pieniądze na badania nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego.
Zwycięzca - brytyjczyk Michael Taylor - otarł się o siedemdziesiąty kilometr, ostatecznie notując wynik 69,9 km. Bieg ukończyło nieco ponad 66 tysięcy ludzi.