Wiktoria, Anastazja, Maksymilian, Laura i Klara - przebywają jeszcze z mamą w szpitalu, jednak Urząd Miejski już kontaktował się z ojcem dziecka i pomoc dostosujemy do potrzeb rodziny - zapowiada rzeczniczka Urzędu Anna Dzionek.
Bierzemy pod uwagę różne opcje, od takiej pomocy wyprawkowej aż po taką długofalową pomoc. Bierzemy pod uwagę np. ulgi w opłatach miejskich, transport miejski, ulgi za śmieci, za żłobki i przedszkola. Sprawdzamy też możliwości prawne, w jakich granicach miasto może zaoferować swoją pomoc.
Stan dzieci, jak mówią lekarze, jest stabilny, dzieci przyszły na świat w 29 tygodniu ciąży. Cała piątka znajduje się w dwóch klinikach neonatologicznych szpitala. Najmniejsze z dzieci waży 690 g, a największe - chłopiec 1240 g.
27-letnia mama będzie mogła wyjść do domu za kilka dni. Dzieci będą wypisywane po kolei, jak tylko pozwoli na to stan ich zdrowia.