- Praktycznie dzisiaj wszyscy nauczyciele są w pracy - mówi dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie Barbara Kochanek. Podkreśla ona, że w szkole w związku z protestem na razie się nic nie dzieje. Nie dotarły też do niej wstępne deklaracja nauczycieli świadczące o tym, że chcą dołączyć się do protestu. Barbara Kochanek przyznaje natomiast, że nauczyciele z jej szkoły mówią, że są zmęczeni tym, jak są traktowani. Z kolei Marek Pawełkiewicz dyrektor Szkoły Podstawowej w Lesznie podkreśla, że w zeszłym tygodniu do pracy przyszło kilku nauczycieli, ale ich nieobecność wiąże z grypą czy innymi infekcjami, a nie z formą protestu.
W tym tygodniu praktycznie wszyscy nauczyciele są na razie obecni.Piotr Gościniak, prezes leszczyńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego przyznaje, że z ankiet przeprowadzonych wśród nauczycieli wynika, iż większość opowiada się za protestem.