Do tego zdarzenia doszło w Złotowie. Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego złotowskiej komendy, w czasie wolnym od służby, zauważył przez okno zataczającego się mężczyznę, który chodził po osiedlowym parkingu, a następnie wsiadł do osobowego opla i wyjechał na Aleję Piasta. Po chwili samochód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
"Ten moment wykorzystał policjant, który dobiegł do auta" - mówi rzecznik złotowskiej policji asp. Damian Pachuc.
Policjant otworzył drzwi i wyjął kluczyk ze stacyjki. Poinformował o przyczynie zatrzymania oraz o tym, że jest policjantem i za chwilę przyjedzie umundurowany patrol. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuł silną woń alkoholu. Stan nietrzeźwości potwierdzili policjanci, którzy przeprowadzili badanie
- mówi Pachuc.
Okazało się, że 53-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Tłumaczył się, że chciał przeparkować pojazd, ponieważ pokłócił się z konkubiną i chciał jej zrobić na złość. Mężczyzna stracił prawo jazdy.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.