Z trzech zatrzymanych osób dwoje usłyszało zarzuty. To 27-letnia Joanna S. i jej partner - 37-letni Mateusz M. - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Kobieta usłyszała zarzut dotyczący zadania ciosu swojemu ojcu, a także zadania ciosu nożem jego konkubinie. Podejrzana ma również zarzut niewłaściwej opieki, narażenia swoich dwóch córek: 2,5-letniej i 1,5-rocznej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, ponieważ znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego. Zarzuty Mateusza M. dotyczą zacierania śladów przestępstwa, o które podejrzana jest jego partnerka, czyli Joanna S.
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
Drugi zarzut postawiony mężczyźnie dotyczy narażenia córek partnerki na niebezpieczeństwo. Po zatrzymaniu obojga dorosłych, dzieci trafiły pod opiekę zastępczą. Podejrzani po postawieniu zarzutów wyszli na wolność. Mają dozór policji. Oboje w momencie interwencji policji byli mocno pijani i niewiele pamiętają z tego, co się wydarzyło.
Poszkodowany mężczyzna cały czas jest w szpitalu. Śledczy uznali, że zadane ciosy zagrażały jego życiu. U kobiety obrażenia były mniej poważne, ale także były dla niej niebezpieczne.
Podejrzanej grozi do 15 lat więzienia, jej partnerowi do pięciu.