Związkowcy z Kolei Wielkopolskich oskarżają spółkę o utrudnianie działalności
Jak przekonują działacze, od września prezes Marek Nitkowski nie przekazuje informacji dotyczących wynagrodzeń i o liczbie zatrudnionych.
Jechałam tym pociągiem, który zerwał trakcję. Dojechaliśmy do Palędzia. Pociąg się gwałtownie zatrzymał, był huk i okazało się, że jest zerwana trakcja. Potem zatrzymaliśmy się jeszcze raz gdzieś w okolicy Górczyna i ruszyliśmy dalej
- relacjonuje pasażerka.
W efekcie awarii uruchomiono komunikację zastępczą ze stacji Poznań Główny w stronę Buku. Niektóre pociągi w kierunku granicy państwa zostały odwołane, a inne znacznie opóźnione. Pasażerowie byli zdezorientowani.
Radosław Śledziński z biura prasowego PKP PLK przekazał, że spółka pracuje nad usunięciem awarii, która może potrwać do wieczora.
Autobusy podstawione przez spółkę Koleje Wielkopolskie odjeżdżają spod budynku Dworca Zachodniego i dowożą pasażerów do Palędzia. Dalej podróż może być kontynuowana pociągiem. Komunikację zastępczą uruchomiło również PKP Intercity, które dowozi pasażerów jadących do Berlina do stacji Zbąszynek. Autobusy przewoźnika odjeżdżają spod tak zwanego starego budynku dworca.
Jak przekonują działacze, od września prezes Marek Nitkowski nie przekazuje informacji dotyczących wynagrodzeń i o liczbie zatrudnionych.
W niedzielę w hali sportowej przy ulicy Łódzkiej odbędą się koncerty i licytacje. Orkiestra grać będzie od godz. 15:00, ale od rana na ulicach miasta będzie można spotkać wolontariuszy, który będą zbierać datki do wielkoorkiestrowych puszek.
Badacz Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM mówił w Porannym rozpoznaniu Radia Poznań o problemie starzenia się polskiego społeczeństwa.