Dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego Ewa Zgrabczyńska zapewniła godzinę temu, że trwa walka o zdrowie kotów.
Najbliższe dni to będzie ciąg dalszy walki dlatego, że zwierzęta będą na antybiotykach. Część z nich jest wycieńczona bardzo, widzimy te kręgosłupy, te wystające kręgosłupy świadczące o tym ile dni nie jadły i nie piły. Mamy tygrysa, który dusi się, nie wiemy jeszcze, jaka jest tego przyczyna. Mamy takiego, który ledwo chodzi ze względu na zaniki mięśniowe, ponieważ w tych klatkach przebywały kilkanaście dni. Możemy wyobrazić sobie co czują, dlatego, że one czują dokładnie tak jak ludzie.
W nocy do Poznania dotarł transport zwierząt, które od soboty stały na granicy polsko-białoruskiej w Koroszczynie. Białoruskie służby nie wpuściły ciężarówki, bo przewoźnik nie miał wymaganych dokumentów.