Z urzędu wysłano tysiące płatnych SMS-ów. Prokuratura wszczyna śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tysięcy płatnych SMS-ów z telefonu burmistrza Murowanej Gośliny.
Napis nie jest wykropkowany, ani "wygwiazdkowany". To kolejna po „Baraku Kultury” witryna w mieście epatująca wulgaryzmami.
Tymczasem art. 141. Kodeksu Wykroczeń o używaniu publicznie słów nieprzyzwoitych przewiduje między innymi karę ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych.
Ostatnio dostaliśmy wiele zgłoszeń dotyczących wulgaryzmów, ale żadne nie dotyczyło witryn - mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej w Poznaniu.
To były na przykład donice od kwiatów, które były też pomalowane. Paderewskiego, Gwarna – napisy na chodnikach. Parkometry, które były pomazane i też pomalowane różnymi hasłami.
Również Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji informuje, że w związku z brakiem zawiadomienia w tej sprawie funkcjonariusze nie prowadzą w tej chwili żadnego postępowania.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tysięcy płatnych SMS-ów z telefonu burmistrza Murowanej Gośliny.
Instytucja dostała ministerialne wsparcie na organizację m.in. czerwcowej wystawy obiektów słynnej Magdaleny Abakanowicz.
Mecenas Marta Kowalczyk z instytutu zapytała miasto o szkoły i nauczycieli uczestniczących w szkoleniach "Szkoła wolna od homofobii i transfobii".