Dziś nie poznamy ostatecznej liczby pracowników służby zdrowia w regionie, które chcą się zaszczepić, bo kolejny raz wydłużony został termin zgłoszeń. Teraz medycy mają czas do połowy stycznia, wcześniejszy termin mijał dziś o północy.
Po Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Poznaniu szczepienia ruszyły między innymi w największym szpitalu covidowym w Wielkopolsce, czyli poznańskim szpitalu przy Szwajcarskiej.
Jak patrzymy na wskaźniki tych, którzy się zdecydowali na szczepienie, to jest to ponad 80 procent załogi
- mówi wicedyrektor szpitala Mariusz Stawiński.
Jedną z pierwszych zaszczepionych osób była ordynator oddziału zakaźnego prof. Iwona Mozer-Lisewska.
Zupełnie szczepienie jest bezbolesne, również po tym szczepieniu czuję się bardzo dobrze
- mówiła pani profesor.
Na początku szczepionki trafiły najpierw do 6 szpitali w Wielkopolsce, później do kolejnych.
Do tej pory 12 szpitali, głównie z Poznania, ale także tych wojewódzkich z Kalisza, Konina, Piły czy Leszna otrzymało szczepionki. W sumie 1425 dawek. Planowany jest transport kolejnych szczepionek do szpitali w całym województwie. Jest to 28 szpitali
- mówi rzecznik wojewody Tomasz Stube.
W regionie są w sumie 43 tak zwane szpitale węzłowe, w których zaszczepiony zostanie personel i wszyscy inni pracownicy służby zdrowia, którzy się zgłosili do szczepień w tych konkretnych miejscach. To także ratownicy, farmaceuci czy diagności laboratoryjni.