Po krótkiej rozgrzewce na plaży, kilkudziesięciu morsów weszło do wody. Po kilku minutach rozpoczęła się bitwa na wodę. Miłośnicy zimnej wody polewali się wiaderkami i sikawkami.
Jak mówiły uczestniczki, tego dyngusa polecają, bo: "jest super, nie narażamy się przy tym na mandaty".
Woda jest rześka
- zapewniają morsy.
Dzisiejszy dyngus w wodzie kończy też sezon morsowania w Gnieźnie. Wspólne hartowanie rozpocznie się znów jesienią.