W piątek po 16.00 na przejeździe na ulicy Sucholeskiej wykoleiła się lokomotywa. Nikomu nic się nie stało. Lokomotywa ciągnęła wagony z cementem. Żaden się nie przewrócił, z szyn zjechała tylko lokomotywa. Pracownicy kolei użyli drewnianych podkładów i podnośników, by umieścić ją z powrotem na torach.
Akcję kolejarzy obserwowali pracownicy okolicznych zakładów i relacjonowali. - Pociąg był wykolejony. No chyba tory są gdzieś trochę wygięte i poszło. Lokomotywa pchała cement na dół do zakładu. Pierwszy raz coś takiego się tu wydarzyło. Przerwa w ruchu samochodów trwała dwie godziny - mówi jeden z mężczyzn, który obserwował akcję.
Po 18.00 akcja zakończyła się sukcesem. Lokomotywa wróciła na tory i pociąg został wycofany z przejazdu. Przyczyny wypadku określi kolejowa komisja. Przez dwie godziny ruchem przed zamkniętym przejazdem kierowali policjanci. Kierowcy jeździli objazdem.