Na rewolucyjny pomysł walki z oblodzeniami wpadł Jerzy Dobrowolski, właściciel zakładu produkującego pługi śnieżne i solarki. Projektem zajmuje się zespół badawczy złożony z naukowców z leszczyńskiej uczelni oraz inżynierowie z Poznania, Wrocławia i Zielonej Góry. - Podstawą roztworu będzie woda. Płyn będzie oparty na nanotechnologii. Cząsteczki wody będą zamieniane na nanocząsteczki, co zmieni ich właściwości fizyczne, tak żeby miały zdolność rozpuszczania śniegu i lodu. W ten sposób można stworzyć wodę zamarzającą dopiero w minus 60 stopniach Celsjusza. Proces technologiczny polega na działaniu na wodę plazmą w warunkach próżni- objaśnia Jerzy Dobrowolski.
Roztwór Jerzego Dobrowolskiego ma być tańszy od soli drogowej, przyjazny dla środowiska i samochodów. Zaangażowani w projekt chcą, by zimą 2017 roku substancja wymyślona w Lesznie wypierała sól drogową.