Pomysł nie wszystkim się spodobał.
Bardzo się tu kurzy i jest bałagan. Nie wiadomo co i gdzie. Kojarzy mi się to z tym dawnym targowiskiem na Bema
– mówi pani Maria.
Ten teren mi się nie podoba. Tu jest klepisko. Jak spadnie deszcz albo to zamarznie to będą połamane nogi
- usłyszeliśmy.
Entuzjaści docenili natomiast różnorodność i okazję do znalezienia nietuzinkowych przedmiotów. "Lokalizacja to największy atut targowiska" - komentują.
Dla mnie jest super, bo mieszkam niedaleko. Przy Avenidzie więc to bardzo znane miejsce w centrum. Moim zdaniem pomysł trafiony w dziesiątkę
– zauważa kupująca.
Przychodzą klienci, którzy dojechali samochodem, tramwajem, autobusem czy pociągiem więc kupujących nie brakuje
– podkreśla sprzedawca.
Niedzielny Targ przy dworcu będzie się odbywał co tydzień od 7 do 14. Nowa giełda ma być konkurencją dla targowiska w Komornikach, którego sprzedawcy narzekają na brak klientów.