Tak duża podwyżka wynika z wysokiego poziomu inflacji w pierwszym półroczu tego roku.
"W zasadzie wszystkie duże miasta polskie mają takie stawki jak my, też uchwalą górne granice" - mówiła dyrektorka Wydziału Podatków i Opłat w Urzędzie Miasta Poznania Iwona Maćkowiak.
Są to wzrosty dość spore, bo aż 15-procentowe, ale jedynie one urealniają dochody obecne z podatku od nieruchomości, bo ten wskaźnik jest taki wysoki. Ile ona wygeneruje dochodu dodatkowego w wyniku tej podwyżki? Jest to prawie 59 milionów złotych
- mówi Iwona Maćkowiak.
W przyszłym roku Poznań planuje z podatku od nieruchomości ściągnąć od mieszkańców 612 milionów złotych. Opłaty wnoszą nie tylko właściciele domów, ale również firm. W tym roku do budżetu miasta wpłynie z tego podatku prawie 550 milionów złotych.