"W tej sprawie trwają intensywne czynności" - powiedziała nam szefowa gnieźnieńskiej prokuratury w Gnieźnie Małgorzata Rezulak Kustosz.
Śledczy nie chcą na obecnym etapie zdradzać szczegółów. Rzecznik policji w Gnieźnie Anna osińska potwierdziła jedynie, że zatrzymano pięć osób. Jak udało się nam dowiedzieć, do dramatu miało dojść wczoraj wieczorem w jednej z kamienic w centrum Gniezna przy ul. Wawrzyńca. Tam miało dojść do ciężkiego pobicia 43-letniego mieszkańca Gniezna. Przypadkowi świadkowie mieli pomóc rannemu dotrzeć do powiatowego szpitala.
Policja wydała rano komunikat z prośbą o zgłoszenie się tych osób na komendzie celem złożenia wyjaśnień, które mają pomóc w śledztwie. Ranny mężczyzna jednak przed południem zmarł w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń, w tym jak dowiadujemy się nieoficjalnie, miał być raniony nożem.
Na razie nie postawiono nikomu z zatrzymanych żadnych zarzutów, prokuratura przesłuchuje świadków i bada okoliczności tragedii - powiedziała prokurator Małgorzata Rezulak Kustosz.