NA ANTENIE: MAN IN THE MOON (2025)/COLDPLAY
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zabójstwo w Turkowie - błąd policji?

Publikacja: 11.06.2010 g.11:34  Aktualizacja: 13.06.2010 g.16:16
Poznań
Czy policjanci z Opalenicy popełnili błąd nie zabierając z domu pijanego mężczyzny, który znany był z agresji wobec członków rodziny? Cztery godziny później mieszkaniec Turkowa k. Nowego Tomyśla zabił żonę. - Ta sprawa będzie dokładnie zbadana przez funkcjonariuszy z Poznania - powiedział Radiu Merkury szef wielkopolskiej policji młodszy inspektor Krzysztof Jarosz.
Aresztowanie przez Policję - www.sxc.hu
/ Fot. www.sxc.hu

W czwartek informowaliśmy, że rodzina zamordowanej 30-latki ma żal do funkcjonariuszy z Opalenicy o to, że nie zabrali mężczyzny do izby wytrzeźwień lub policyjnego aresztu. Pretensje mają nawet rodzice mieszkańca Turkowa, którzy również uważają, że interwencja powinna zakończyć się wywiezieniem syna z domu.

Policję wezwała żona, bo mąż był pijany, awanturował się i groził kobiecie. Wiadomo, że miał dwa promile alkoholu w organizmie. Wcześniej wielokrotnie policyjne patrole wzywano do domu w Turkowie.

Policjanci wyjechali z wioski w środę około godziny 22. Cztery godziny później 30-latka już nie żyła. Zginęła od pchnięcia nożem. Zabójcy grozi dożywocie.

Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji powiedział, że odpowiedzi na pytanie dlaczego patrol z Opalenicy zachował się tak, jak się zachował, szukać będą funkcjonariusze z komendy powiatowej w Nowym Tomyślu. Kilka minut później szef Komendy Wojewódzkiej Policji, młodszy inspektor Krzysztof Jarosz poinformował, że sprawą zajmą się jednak policjanci z Poznania.

https://radiopoznan.fm/n/