W Lechu i w Warcie w akcję zaangażowano głównie młodych zawodników, wychowanków, by poczuli tradycję swoich klubów, a wizyta na cmentarzach miała dla nich być też lekcją historii. Filip Marchwiński i Jakub Kamiński z Lecha na kilku poznańskich cmentarzach zapalili znicze na grobach byłych piłkarzy, działaczy i zasłużonych kibiców.
- Ważna sprawa, żeby pamiętać o tych osobach, które w historii Lecha były, pomagały klubowi i kibicowały - mówi Kamiński.
Delegacja Warty tradycyjnie znicze z zielonym herbem postawiła na grobie założyciela klubu - Edmunda Szyca, w alei zasłużonych na Junikowie. - Ponadto nasi zawodnicy z najstarszych roczników klubowej Akademii zapalili znicze na grobach piłkarzy, którzy zdobywali dla Warty mistrzostwo Polski w 1929 i 1947 roku - podkreśla rzecznik klubu Piotr Leśniowski.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy kilka osób opuściło klubowe rodziny, m.in. były znakomity bramkarz Lecha Andrzej Fischer i córka założyciela Warty - Krystyna Hofman. Weekend z Zaduszkami nie jest jednak wolny od piłkarskich zmagań. Lech Poznań już dzisiaj o 20.00 zagra w Szczecinie z Pogonią, a Warta jutro o 13.00 w Grodzisku zmierzy się z Chojniczanką.