Kolejki ustawiały się do członków grup kostiumowych przebranych za postacie z Gwiezdnych Wojen. Każdy chciał sobie zrobić zdjęcie.
- Ta pasja to od dzieciństwa. Za dzieciaka obejrzałem Gwiezdne Wojny i tak mi zostało. Jestem rebeliantem. - Ja jestem imperialnym pilotem myśliwca. Jako 7-latek obejrzałem film i tak mi zostało. To jest tak naprawdę pasja, która cały czas się rozwija i cały czas nowe pokolenia się pojawiają. Każdy ma swoje Gwiezdne Wojny. - Tak naprawdę wystarczyło mi obejrzenie Gwiezdnych Wojen i tak jakoś się wkręciłam. Potem się dowiedziałam o grupach kostiumowych. Pierwsze co, to zrobiłam sobie zbroję szturmowca. Cały czas w tym działam i robię nowe stroje
- mówią członkowie grup kostiumowych.
W muzeum można oglądać czasową wystawę zatytułowaną "Wojny Gwiazd i militaria - wojskowe inspiracje w Odległej Galaktyce".
Dziś na finał projekcja dokumentu "Wojna Gwiazd" w reżyserii Radosława Salamończyka. Pokazuje on fenomen Gwiezdnych Wojen na przełomie lat 70. i 80. Przenosi widza w czasy PRL-u i opowiada o zafascynowaniu Polaków przygodami bohaterów gwiezdnej serii. Po pokazie, który rozpoczyna się o godz. 19, będzie okazja do porozmawiania z twórcami dokumentu.