- Połową tej kwoty miała być unijna dotacja, ale w tej sprawie nie ma jeszcze decyzji. Miasto nie może też pomóc MPK przy otrzymaniu potrzebnego kredytu bankowego. Miasto jest obciążone swoimi zobowiązaniami i nie może tworzyć zabezpieczeń dla MPK, bo swój limit ma już wykorzystany. MPK domyka teraz domykanie finansowe kilku projektów. Nie tylko zajezdni, ale także taboru tramwajowego - mówi wiceprezydent Mirosław Kruszyński
Wiadomo, że po wybudowaniu zajezdni na Franowie, MPK będzie chciało sprzedać zajezdnię przy ulicy Madalińskiego i teren przy Budziszyńskiej. "To majątek niepotrzebny MPK" - uważa Kruszyński. Zajezdnia na Franowie ma pomieścić 150 tramwajów.