Na zdjęciach, które w sieci opublikowało Sołectwo Boruja Nowa widać między innymi meble, czy mnóstwo części samochodowych. Mówi sołtys Marzena Matusiak.
Z wiadomości, które udało mi się uzyskać, jest to składowisko, które powstało na terenie prywatnym, jednak właściciel nie mieszka w Borui Nowej. Kontaktowaliśmy się z nim. Wiemy, że jest zdenerwowany tą sytuacją; tym, że takie miejsce powstało na terenie jego prywatnej posesji. Mamy deklarację, że będzie to posprzątane. Nie wiedział wcześniej, że ta skala jest aż tak duża. Wiedział, że gdzieś tam ludzie próbują swoje śmieci wyrzucać, ale nie sądził, że jest tego aż tak dużo.
Sprawę zgłoszono już na policję. Kara za zaśmiecanie lasu to nawet 5000 złotych.
Co to za brednie?