"Poznań stał się podwykonawcą dla firm deweloperskich" - uważają członkowie Komitetu Społeczny Poznań: kandydat na prezydenta Łukasz Garczewski i kandydatka na radną Aneta Mikołajczyk.
Ja mam często takie wrażenie, że to jest rodzaj zlecenia. Co więcej, mamy koniec kadencji, to jest ostatnia sesja rady miasta i nagle pojawiają się różne rzeczy
- mówi Łukasz Garczewski.
To są plany pisane pod dewelopera, zgodnie z ich potrzebami i ich planami
- dodaje Aneta Mikołajczyk.
Z takimi zarzutami nie zgadza się przewodniczący komisji polityki przestrzennej, radny i kandydat Koalicji Obywatelskiej Łukasz Mikuła.
"Każdy plan miejscowy jest wynikiem długiej procedury" - mówi radny i dodaje, że projekt planu jest sporządzany w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
W przypadku Starej Rzeźni ta pierwotnie proponowana przez inwestora zabudowa została mocno odchudzona. Parę terenów inwestycyjnych zostało zamienionych w tereny zielone, czasami zostały cofnięte linie zabudowy, głównie, żeby odsłonić w większym stopniu widok na Wzgórze Świętego Wojciecha
- mówi Łukasz Mikuła.
Pytany o termin uchwalania planów przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej mówi, że nie ma w tym przypadku pośpiechu.
To jest skwitowanie pewnej trwającej kilka lat procedury
- dodaje Łukasz Mikuła.