- Przedstawiliśmy już przedstawicielom firmy nasze zarzuty. Naszym zdaniem treść sms-ów była tak sformułowana, że sugerowała pewność wygranej. Te sms-y wprowadzają w błąd. Sugerują, że wygrana jest na wyciągnięcie ręki lub wręcz w naszej kieszeni, a tymczasem trzeba wysłać szereg sms-ów, żeby uzyskać jakąkolwiek nagrodę - mówi Agnieszka Ciucias z poznańskiej delegatury UOKiK.
Jeżeli wątpliwości Urzędu potwierdzą się, organizatorowi loterii grozi kara finansowa do 10% ubiegłorocznego przychodu oraz nakaz zaprzestania nielegalnych praktyk. Poznański UOKiK prowadzi już jedno postępowanie w sprawie nieuczciwych loterii sms. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w grudniu.