W styczniu do wniosku przychylił się Sąd Rejonowy, teraz decyzję podtrzymał Sąd Okręgowy - mówi prokurator Michał Smętkowski. Podkreśla, że postanowienie o zwrocie sprawy do prokuratury jest już prawomocne.
- Sąd uznał, że zachodzi potrzeba wykonania jeszcze dodatkowych czynności dotyczących uzupełnienia opinii biegłych. To była opinia biegłych z dziedziny ochrony środowiska. Co do szczegółów w tej chwili nie jestem upoważniony, by się wypowiadać, bo postępowanie jest w toku. Te czynności zostaną wykonane i w ciągu najbliższych miesięcy zostanie ponownie skierowany akt oskarżenia - dodaje prokurator Smętkowski.
Prokuratura trzy lata prowadziła śledztwo w sprawie zatrucia Warty. Zarzuty postawiła Piotrowi M. - współwłaścicielowi firmy Bros.
Do zatrucia Warty doszło jesienią 2015-ego roku. To była największa katastrofa ekologiczna w ostatnich latach w Polsce. Paść mogło nawet 20 ton ryb. Powodem były chemikalia wlane do rzeki. Trucizna dostała się do Warty przez studzienkę ściekową.