Ich właścicielką była mieszkanka Głoginina w pow. gostyńskim. Zwierzęta zostały otrute w drugiej połowie grudnia 2019. Sprawą zajmuje się policja - mówi mieszkanka podgostyńskiej wsi.
Zwierzątka cierpiały. Były pod opieką weterynarza. Z jednym z psów jeździłam na kroplówki do gabinetu weterynarza. Do kota lekarz przyjeżdżał do domu i podawał mu zastrzyki. Pierwszy pies umarł bardzo szybko. Zwierzęta cierpiały po prostu, leżały bezruchu, wymiotowały. Stan psa poprawiał się na chwilę w momencie podawania kroplówki, stawał na nogi, jednak po 10 min. znowu się pogarszał. Policja działa. Według mnie jest to przejaw złośliwości i zawiści.
Wszelkie informacje na temat sprawcy otrucia można przekazywać na adres email: jeral@wp.pl lub na Facebooka stowarzyszenia "Noe". Stowarzyszenie gwarantuje anonimowość. Osobie, która otruła zwierzęta, grozi do 5 lat więzienia.