Była to druga osoba związana z tym napadem, doprowadzona na komendę policji przez detektywa. Poprzedni zatrzymany - 28-latek z Konina - przyznał się do winy i trafił do aresztu. Rutkowski uważa, że tym razem również przedstawił policji dowody. Lekarz ze Skulska po styczniowym napadzie, gdy oblano mu twarz żrącą substancją, nadal ma problemy ze wzrokiem.