Dziewczynka urodziła się z zespołem wad wrodzonych. Nie ma między innymi prawidłowo wykształconych nóg. By funkcjonować, potrzebuje codziennej rehabilitacji.
- Lekarze obawiają, że jeżeli do tej rehabilitacji nie dojdzie, Michalinka może nawet nie przeżyć. To bardzo fajna, sympatyczna i energiczna dziewczynka, która niestety nigdy nie będzie mogła chodzić. Trzeba pozyskać te fundusze po to, by mogła żyć. Potrzeba 36 tysięcy złotych na roczną rehabilitację - mówi Marek Misiek z Caritas w Poznaniu.
Akcję wsparło już około 30 osób. Pieniądze można wpłacać przez stronę Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Tam też wpłaty liczone są na bieżąco i widać, ile pieniędzy jeszcze potrzeba, by dziewczynka przez cały przyszły rok mogła uczestniczyć w rehabilitacji.