"Sprawcy w czwartek wyłamali je we wnętrzu kościoła Garnizonowego na miejskiej starówce" - mówi proboszcz ksiądz Maciej Lisiecki.
Widać, że sprawca musiał używać ciężkiego łomu lub dwóch, bo na filarach są ślady po narzędziach. Skarbonki z pieniędzmi zniknęły i co gorsza, sprawca uszkodził też filary. Kościół był otwarty już od godziny 7. Złodzieje, którzy wynosili skarbonki mogli być przez kogoś widziani
- dodaje proboszcz.
Nie wiadomo, ile pieniędzy było w skarbonkach - kościół w środku nie ma monitoringu. Sprawców szuka policja. Być może uda się ich odnaleźć dzięki kamerom monitoringu miejskiego w centrum Gniezna. Kościół garnizonowy znajduje się przy głównej ulicy Bolesława Chrobrego.