Historia Bolesława Stachowiaka, żołnierza września 1939 roku, pochodzącego z okolic Poznania, została na nowo odkryta dzięki zaangażowaniu pasjonata historii ze Szczecinka Dariusza Trawińskiego. To on pomógł ustalić miejsce, gdzie niemieccy oprawcy dokonali egzekucji.
Nadleśnictwo Okonek wspólnie z poznańskim oddziałem IPN postanowiło postawić tam tablicę informacyjną, by każdy mógł poznać tę tragiczną historię.
Zabito go, bo pokochał Niemkę – wyjaśnia rzecznik prasowy nadleśnictwa Okonek Przemysław Szczawiński.
Śp. Bolesław Stachowiak był robotnikiem przymusowym, który został pojmany w trakcie walk we wrześniu 1939 roku i został skierowany właśnie jako robotnik przymusowy do miejscowości Wilcze Laski. Tam nawiązał bliską relację z niemiecką dziewczyną i przykładowo został za to ukarany, chodziło o bliskie kontakty z osobami o niemieckim pochodzeniu. Powieszono go publicznie na oczach zgromadzonych w tym miejscu innych Polaków
- mówi Przemysław Szczawiński.
Kobieta, którą pokochał mężczyzna, także została ukarana. Trafiła do obozu koncentracyjnego, jej dalszy los nie jest jednak znany historykom.
W uroczystości wzięli udział również bliscy krewni Bolesława Stachowiaka.