Mieszkańcy spotkali się przy pomnikach Pamięci Ofiar Katynia i Matek Katyńskich. W tym roku z powodu strajku nauczycieli w czasie uroczystości praktycznie nie było uczniów i szkolnych pocztów sztandarowych.
"Golgota Wschodu" stała się miejscem kaźni ponad 150 leszczynian - przypomina historyk, leszczyński starosta Jarosław Wawrzyniak.
W zdecydowanej większości byli to rezerwiści. Wśród nich największą grupę stanowili nauczyciele. Ale w Katyniu czy Starobielsku zginęli także policjanci, prawnicy, urzędnicy czy lekarze. Jarosław Wawrzyniak nie ma wątpliwości, że w tych miejscach polskiego męczeństwa zginęła elita Leszna.
Wcześniej w leszczyńskiej Bazylice została odprawiona msza św. w intencji pomordowanych na Wschodzie. Po nabożeństwie przedstawiciele samorządu Leszna złożyli kwiaty przy tablicy Pamięci oficerów 17 Pułku Ułanów Wlkp., zamordowanych w Katyniu i Starobielsku.