Jeden ze złodziei wpadł podczas kolejnej kradzieży. Zauważył go ochroniarz, który próbował złapać rabusia. Ten jednak wyszarpnął się i wybiegł, ale – jak mówi st. asp. Karolina Smardz-Dymek z chodzieskiej policji – „miał pecha, bo trafił na przechodzącego obok sklepu, będącego na urlopie policjanta, który pomógł obezwładnić złodzieja i wezwał patrol”.
19-latek został zatrzymany. Usłyszał kilka zarzutów związanych z kradzieżami. Przy popełnieniu niektórych przestępstw działał sam, innym razem wspólnie i w porozumieniu z 21-letnim kolegą, który także usłyszał zarzuty kradzieży
- mówi st. asp. Karolina Smardz-Dymek.
Drogeria oszacowała straty na blisko 5 tysięcy złotych. Złodzieje przyznali się do winy. Tłumaczyli, że chcieli szybko zarobić na sprzedaży perfum. Za kradzież grozi im do pięciu lat więzienia. Jeśli usłyszą zarzut kradzieży zuchwałej, mogą pożegnać się z wolnością nawet na osiem lat.