NA ANTENIE: Wieczór z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Złodziejowi się nie przyda, dla nich jest bezcenny - muzeum prosi rabusia o zwrot eksponatu

Publikacja: 26.07.2021 g.09:48  Aktualizacja: 26.07.2021 g.14:13 Jacek Butlewski
Poznań
Muzeum Arkadego Fiedlera w podpoznańskim Puszczykowie wciąż ma nadzieję na odzyskanie skradzionego motyla. Jak informowaliśmy kilka dni temu, ktoś ukradł zatopionego w szkle motyla królewskiego.
Muzeum Arkadego Fiedlera skradziony motyl  - Muzeum Arkadego Fiedlera
Fot. Muzeum Arkadego Fiedlera

"Mój ojciec 50 lat temu przywiózł go z Kanady" - mówi syn słynnego podróżnika, Marek Fiedler z puszczykowskiego muzeum.

Dla nas to wyjątkowa pamiątka, cenna w sensie emocjonalnym, a motyl jest niezwykły, bo to wśród motyli największy podróżnik. Z Kanady na zimę leci aż do środkowego Meksyku, pokonując kilka tysięcy kilometrów

 - mówi Marek Fiedler.

Osoba, która ukradła motyla prawdopodobnie myślała, że jest zanurzony w bursztynie, tymczasem to bezwartościowe szkło

 - dodaje Marek Fiedler. Jak mówi, wartość rynkowa jest praktycznie zerowa.

Liczymy, że odda nam ten eksponat, nam sprawiłby radość, a sam zmazałby swój niegodny czyn

 - mówi Marek Fiedler. Ma nadzieję, że jeśli złodziej nie przyjdzie osobiście, to chociaż odeśle motyla pocztą.

https://radiopoznan.fm/n/9wnlJ1
KOMENTARZE 0