Jak poinformował portal Gniezno24, mężczyzna zachowywał się agresywnie, dlatego – według relacji – konieczne było użycie siły w celu jego zatrzymania i przekazania zespołowi ratownictwa medycznego.
Rzeczniczka policji w Gnieźnie, Anna Osińska, potwierdziła, że interwencja dotyczyła agresywnego zachowania 42-latka wobec domowników. Według policji, mężczyzna cierpiał na zaburzenia psychiczne. Gdy ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala, 42-latek odmówił wyjazdu, nie stosował się do poleceń i stał się agresywny.
Policjanci najpierw próbowali obezwładnić mężczyznę siłą, ale to nie przyniosło skutku. Ze względu na jego coraz większą agresję użyli gazu pieprzowego. Gdy został obezwładniony i wyprowadzony z domu, ułożono go na noszach. Wtedy stracił przytomność.
Po reanimacji trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Gnieźnie, gdzie zmarł. Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi tamtejsza Prokuratura Rejonowa.