Znalazły się pieniądze, gotowy jest projekt. Są też obawy. Termy Maltańskie w Poznaniu planują rozbudowę, ale boją się, że nie będą miały komu zlecić prac. Na rynku brakuje wykonawców.
Aquapark czeka nowa aranżacja. Ma być więcej miejsca dla najmłodszych, a statek z atrakcjami ma zostać przeniesiony na zewnątrz.
- Plan architektoniczny został już przez nas zaakceptowany - mówi prezes Term Poznańskich Jerzy Krężlewski. - Do końca zmierza przygotowanie ostatecznego planu budowlanego. Mamy pieniądze, a jedyna rzecz która spędza nam sen z powiek, to czy uda się znaleźć w przetargu wykonawcę. Prace nie są skomplikowane, ale wymagają koordynacji wielu branż: wodnej, świetlnej, artystycznej, drzewnej, szklanej i metalowej.
Ma się pojawić nowa atrakcja. "Wisienka na torcie" - mówi o niej Krężlewski, ale na razie owiana jest tajemnicą.
Termy Maltańskie kupiły urządzenie, które na ruchomym ramieniu wkłada osoby niepełnosprawne do basenu. Na potrzebę zakupu takiego sprzętu uwagę zwracali klienci.
Spółka chwali się wynikami za ostatni rok, który był rekordowy. W 2018 roku termy odwiedziło 1,2 mln gości. Rok wcześniej było ich o 150 tysięcy mniej. Istniejąca od 2011 roku firma notuje zysk od trzech lat.