Ludzie od września proszą o załatanie najniebezpieczniejszych dziur. Pomysłodawcą takiego symbolicznego protestu był sołtys Stanisław Machowski, który zapowiada, że mieszkańcy Żytowiecka planują już kolejny protest w tej sprawie.
Kwiatków nie posadzimy, bo zmarzną. Dlatego postanowiliśmy ustawić znicze. My znamy te dziury i wiemy, kiedy je ominąć. Znicze miały przed dziurami ostrzegać przyjezdnych. Oni nie znają tych dziurawych dróg. Teraz zastanawiamy się nad kolejnym protestem. Nie wykluczam, że nad dziurami na noc ustawimy samochody z włączonymi światłami. Niektóre dziury mają nawet metr na metr i są głębokie na 15/20 cm. Zgłosiła się do mnie osoba, która twierdzi, że na tych dziurach zniszczyła już trzy felgi.
Decyzję o ewentualnym kolejnym proteście mieszkańcy Żytowiecka mają podjąć dzisiaj wieczorem.