Siedmioro członków "Młodych Nowoczesnych" przygotowało kontrmanifestację. Na rynek weszli z przygotowanymi własnoręcznie kartonowymi transparentami z prounijnymi hasłami. Jak relacjonuje Radiu Poznań współorganizator kontrmanifestacji Nikodem Szymański, organizatorzy nie mieli nic przeciwko obecności protestujących, pod warunkiem, że ci będą manifestować pokojowo. Poprosili też, by kontrmanifestanci nie używali megafonów, by nie zagłuszać legalnego spotkania.
- Kiedy z naszymi hasłami stanęliśmy za sceną na początku zaatakowało nas dwóch, dobrze zbudowanych mężczyzn - opowiada Nikodem Szymański.
Ruszyli na koleżankę, która miała na sobie ubraną tęczową flagę. I zaczęli ją szarpać. Wtedy inni z tłumu zainteresowali się incydentem, tym poruszeniem. Ruszyli na nas. Zaczęli wyrywać nam transparenty oraz kije, na których były umieszczone. Zaczęli nimi wymachiwać, próbowali nimi nas uderzać lub uderzali. Jeden z kolegów został uderzony kijem w okolicach uda, koleżanka została dość mocno poszarpana. Trwało to dość dobrą minutę. Wtedy przybiegli policjanci oraz koordynator tego wydarzenia. I zaczęli rozdzielać. Nie mamy większych zarzutów do policjantów, bo ich reakcja była naprawdę szybka
- przekazuje Nikodem Szymański.
W ostatni piątek Nikodem Szymański złożył w kościańskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa gróźb karalnych. Przedstawiciel Młodych Nowoczesnych opublikował pod informacją o wizycie kandydata Konfederacji w Kościanie grafikę przedstawiającą przekreślone zdjęcie Sławomira Mentzena na tle rosyjskiej flagi. Autora wpisu zalał hejt i - jak mówi - potężna fala mowy nienawiści. Stąd zawiadomienie do prokuratury.