W ostatnich tygodniach sporo mówi się na temat cenzury. Wolność wypowiedzi w wielu miejscach staje się fikcją. Przykładem tego mogą być portale społecznościowe, które blokują, zamykają konta użytkowników za ich poglądy. Z wolności wypowiedzi nie mogą już korzystać nawet niektórzy wykładowcy uniwersytetów. "Wolna trybuna" Radia Poznań to pomysł, by pójść w przeciwnym kierunku - by dać możliwość wypowiedzenia się każdemu słuchaczowi na temat, który on sam uważa za ciekawy i ważny.
Do rozmowy zaprasza Piotr Tomczyk. Tel. do studia: 618 654 654. Zachęcamy także do dyskusji na Twitterze - wystarczy dodać #WolnaTrybuna. Można także napisać e-maila: piotr.tomczyk@radiopoznan.fm
Mówi się, że PIS uprawia rozdawnictwo i bez wątpienia coś w tym jest, ale jakby spojrzeć uczciwie to PO również uprawiało rozdawnictwo skoro za ich rządów na wszystko brakowało pieniędzy. Jednak między rozdawnictwem tych partii jest jedna kolosalna różnica, a mianowicie; PIS rozdaje w miarę sprawiedliwie, oficjalnie i zgodnie z prawem, najbardziej potrzebującym z naciskiem na dzieci i młode rodziny. Pamięta również o wszystkich ludziach starszych dając możliwość szybszego przejścia na emeryturę i to również zgodnie z prawem.
W PO rozdawnictwo polegało na bogaceniu się cwaniaków, oszustów i wszelkiej maści kombinatorów kosztem zwykłych uczciwych ciężko pracujących ludzi. Największy udział w tym bogaceniu się wybrańców narodu mieli ludzie mający powiązania i układy z czołowymi politykami PO i sojuszniczego PSL. Trzeba koniecznie dodać, że to nie byli biedni ludzie w potrzebie, którym nie starczało do kolejnej wypłaty, to była elita cwaniaków, bankowców, przedsiębiorców, polityków, rodzin tych polityków, krótko mówiąc złodziei w garniturach którzy potrafili kombinować. Do tego celu tworzono liczne luki prawne przy pracach legislacyjnych pozwalające na jawne okradanie Polski i Polaków. PO obiecywało, ale słowa nie dotrzymało. Oni by nam dali, ale dla nich by nie starczyło. Po 8 latach PO przecież też mogło by rozdawać (ale już nie było z czego) Donald Tusk osobiści mówił, że 500zł. na dziecko oczywiście tak, gdyby mógł to i spod ziemi by wyciągnął - PO nie dało rady, a PIS jakoś temu podołał. A to słowo rozdawnictwo – tylko hasła? Jesteśmy społeczeństwem; płacimy do wspólnej kasy; dzisiaj ty dajesz na moje dzieci, a potem one będą pracować na Twoją emeryturę i szpital geriatryczny. PO mówi o podbieraniu pomysłów, ale powinni się cieszyć że to co chcieli dać na pierwsze dziecko (rzekomo tak z dobrego serca, dla dobra polskiej rodziny) zrobił to ktoś wcześniej i to planowane przez PO dobro już wcześniej trafi do rodziny.