Bramkarz Lecha Filip Bednarek przyznał, że jak zwykle w derbach, nie było łatwo.
Warta postawiła ciężkie warunki, jak zwykle dobrze broniła i liczyła na kontrataki. Ale na szczęście po czwartkowym meczu z Austrią udźwignęliśmy to mentalnie i zdobywamy trzy punkty.
- Poza sytuacją ze stałego fragmentu gry chyba za bardzo Lechowi nie przeszkodziliśmy, bo to Lech kontrolował cały mecz, grał więcej piłką, więcej stworzył sytuacji, a my nie byliśmy tą Wartą, co zawsze - odpowiedział bramkarz Warty Adrian Lis.
Mecz przy Bułgarskiej oglądało prawie 19 tys. widzów, a formalnie gospodarzem była Warta. Kibice Zielonych, którzy swoje domowe spotkania rozgrywają w Grodzisku, wywiesili transparent adresowany do władz miasta o treści: "Jaśkowiak, gdzie jest nasz stadion?".