Na czele parady jechał wóz z tęczowymi flagami, balonami i chorągiewkami. Zgromadzenie zabezpieczała duża liczba funkcjonariuszy. Na "Złotym Rogu" grupa modlitewna zorganizowała kontrmanifestację. Nie doszło do żadnego incydentu.
- Chcemy pokazać widoczność osób LGBT w południowej Wielkopolsce. Aby te osoby wiedziały, ze jesteśmy i chcemy je wspomagać - mówi organizator
marszu Miłosz Kopica. - Uczestnictwo w tym marszu traktuję jako solidarność z osobami innej orientacji seksualnej. I ogólnie jestem za równością - dodaje uczestniczka Marszu Joanna Bruś.
Na Złotym roku grupa ponad 20 osób odmawiała różaniec. - Jako chrześcijanie i katolicy bronimy wartości, w które wierzymy. To jest rodzaj kontrmanifestacji - powiedział jeden z modlących się mężczyzn. - Chcę tym wyrazić swoje przywiązanie do tradycyjnych wartości, do prawa naturalnego - dodał inny mężczyzna.
Pierwszy Marsz Równości w Kaliszu zorganizowano 3 lata temu. Plany organizacji kolejnych pokrzyżowała aktywistom pandemia koronawirusa. Niedzielnej manifestacji towarzyszyło hasło "Dumnie przez życie".