Spółka Ekstraklasa konsultuje z klubami różne scenariusze, a najbardziej optymistyczny wariant zakłada pierwsze mecze pod koniec maja bez udziału widzów.
- W Ekstraklasie, w PZPN-ie i wśród klubów jest duży optymizm związany ze wznowieniem sezonu, zwłaszcza po decyzji Europejskiej Unii Piłkarskiej odkładającej mistrzostwa Europy o rok oraz po liście szefa UEFA, pana Aleksandra Ceferina, który jasno dał do zrozumienia, że nie należy kończyć teraz sezonu i trzeba zrobić wszystko, by rozgrywki w całej Europie doprowadzić do końca, nawet z założeniem, że datą graniczną nie musi być 30 czerwca, kiedy to kończą się kontrakty wielu piłkarzom, ale z możliwością gry w lipcu, a nawet w sierpniu
- mówi rzecznik prasowy Lecha Poznań, Maciej Henszel.
Ekstraklasa z opublikowaniem kalendarza rozgrywek czeka na wytyczne UEFA i decyzje rządowe. W najbliższym czasie w imieniu klubów poprosi resorty zdrowia i sportu, by od przyszłego tygodnia pozwoliły drużynom trenować w kilkuosobowych grupach. Takie rozwiązanie zastosowano w niemieckiej Bundeslidze.