Dominacja gości nie podlegała dyskusji, Wisła już w pierwszej połowie zdobyła trzy bramki po dwóch trafieniach Rafała Wolskiego i jednym Hiszpana Davo, który strzelił też gola tuż po przerwie.
Piłkarz Warty Jan Grzesik przyznał po meczu, że porażka jego drużyny była zasłużona.
W żaden sposób nie byliśmy wstanie się przeciwstawić Wiśle Płock, bardzo łatwo straciliśmy bramki. Wisła bez problemów dochodziła do podbramkowych sytuacji, a my bardzo łatwo do nich dopuszczaliśmy. Jest to na pewno bolesna porażka, ale lepiej w jednym meczu polec 0:4, niż w czterech kolejnych po 0:1, więc mam nadzieję, że to będzie dla nas jedna klęska, po której szybko się podniesiemy, a już w kolejnym meczu w Legnicy będzie to wyglądało lepiej
- mówi Jan Grzesik.
Warta z Miedzią w Legnicy zagra w przyszłą sobotę. Po dwóch kolejkach tego sezonu Zieloni są bez punktu i bez zdobytego gola.